Autor rzeźby Komm Frau nie popełnił przestępstwa. Być może było to wykroczenie

Twórca kontrowersyjnej rzeźby przedstawiającej radzieckiego żołnierza gwałcącego ciężarną kobietę nie popełnił przestępstwa – uznała prokuratura Gdańsk-Wrzeszcz. Sprawą Jerzego Bohdana Szumczyka zajmie się jednak policja, bo mógł on popełnić wykroczenia: nieobyczajnego wybryku oraz użycia cudzej własności. Prokuratura ustaliła bowiem, że rzeźba nie należy do studenta lecz do Akademii Sztuk Pięknych. Za oba wykroczenia grozi kara ograniczenia wolności, grzywna lub nagana.

Rzeźba radzieckiego żołnierza gwałcącego ciężarną Niemkę przez kilka godzin stała w nocy z soboty na niedzielę obok czołgu przy Alei Zwycięstwa w Gdańsku. Została szybko usunięta przez policję, którą zaalarmowali mieszkańcy. Sprawa wywołała komentarze w Polsce i na świecie.

Oburzenie wyraził we wtorek ambasador Rosji w Polsce Aleksander Aleksiejew. Jego zdaniem rzeźba miała charakter bluźnierczy i obrażała uczucia Rosjan. – Jestem głęboko oburzony wybrykiem studenta gdańskiej ASP, który poprzez swoją pseudo sztukę znieważył pamięć ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich, poległych w walce o wolność i niepodległość Polski – napisał w oświadczeniu ambasador.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj