Dynia Arena – tak przy okazji Halloween można nazywać gdański stadion. Władze PGE Areny wpadły na oryginalny pomysł przerobienia go na… największą dynię świata. Stadion ma bursztynowy kolor i owalny kształt, wystarczyło więc zatrudnić alpinistów do dorobienia strasznej buźki z plandeki i metamorfoza gotowa. – Stadion już sam w sobie przypomina dynię. Stąd wpadliśmy na pomysł, żeby wykorzystać jego wygląd właśnie przy okazji 31 października. Do tego myślimy, żeby zgłosić stadion jako największą dynię świata do Księgi Rekordów Guinnessa, mówi Katarzyna Pająk z Arena Gdańsk Operator.
Z powodu dużego wiatru dopiero w czwartek, a nie jak planowano w środę, alpiniści wzięli się za zawieszanie tej osobliwej dekoracji. – Jest buźka i dwa oczka. W tej chwili chłopaki wiszą na linach przy jednym z oczek, powiedział naszemu reporterowi alpinista przemysłowy Krzysztof Major.
Efekt będzie najlepiej widoczny po godz. 21:00, kiedy stadion rozbłyśnie światłami. Dekoracja będzie wisieć do poniedziałku.
Przerobienie PGE Areny na wielką dynię to nie jedyna atrakcja na gdańskim stadionie z okazji Halloween. Od godz. 19:00 do północy potrwa wyjątkowe zwiedzanie obiektu. Przy zgaszonych światłach będzie można zwiedzić niedostępne na co dzień miejsca, takie jak cele aresztu czy pokoje przesłuchań. Będzie też zjazd kolejką tyrolską… w ciemność.