Historycy wytypowali miejsce, w którym może być pochowana Danuta Siedzikówna, bardziej znana jako Inka. Słynna sanitariuszka Armii Krajowej po II wojnie światowej została skazana na śmierć przez komunistyczny sąd. Wyrok wykonano w Gdańsku, ale miejsce jej pochówku od kilkudziesięciu lat pozostaje nieznane. Poszukiwaniem grobu kieruje profesor Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa Instytutu Pamięci Narodowej ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego. Historycy podejrzewają, że Inkę pochowano w Gdańsku na cmentarzu garnizonowym. W zeszłym tygodniu wykonano tam badania georadarem. Jak powiedział profesor Szwagrzyk wykazały one, że w wielu miejscach mamy do czynienia z anomaliami w strukturze ziemi. Oznacza to, że mogą tam znajdować się szczątki pochowanych osób.
Hipotezę mówiącą o pochowaniu Inki na Cmentarzu Garnizonowym potwierdza dodatkowo pismo znalezione niedawno w gdańskim Archiwum Państwowym. Wynika z niego, że został tam pochowany Feliks Selmanowicz pseudonim Zagończyk. To więzień, którego stracono wraz z Inką.
Prace ziemne, które ostatecznie rozstrzygną, czy rzeczywiście znaleziono grób Inki, planowane są na wiosnę. Będą one wykonywane na obszarze kilkuset metrów kwadratowych w wolnych przestrzeniach pomiędzy współczesnymi grobami. – Oczywiście istniejące groby pozostaną nienaruszone – powiedział prof. Szwagrzyk. Naukowiec dodał też, że trwają ustalenia z członkami rodzin Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza dotyczące pobrania od nich próbek DNA, które posłużyłyby do porównań z ewentualnymi szczątkami odnalezionymi na gdańskim cmentarzu.