Wychodzimy z terminalu gdańskiego lotniska, przechodzimy 200 metrów i… jesteśmy w hotelu. Zachodnia tradycja dotarła na Pomorze. Oficjalnie otwarto pierwszy w północnej Polsce hotel w sąsiedztwie portu lotniczego. – Jesteśmy przygotowani głównie do przyjęcia klientów biznesowych, którzy często potrzebują znaleźć nocleg wieczorem, tuż przy lotnisku, żeby o świcie wylecieć dalej. Takie miejsce jak nasze będzie dla nich idealne. Mimo to wciąż jest od nas blisko do centrum Gdańska, mówi szefowa sprzedaży przylotniskowego hotelu Marta Siudak.
W hotelu jest przestronne lobby, snack-bar, miejsce na ciepłe posiłki i sale konferencyjne. Do dyspozycji gości są cztery kondygnacje ze 116 pokojami. – To co jest w nich wyjątkowe to… żelazko i deska do prasowania do dyspozycji każdego klienta. Może zabrzmi to dziwnie, ale prawie żaden hotel o to nie dba, a klienci bardzo tego potrzebują, dodaje Marta Siudak.
Hampton by Hilton jest pierwszym elementem nowej dzielnicy Gdańska – Airport City.