Duchowe lekarstwo z Polski przebojem! Odkąd papież Franciszek polecił Miserikordynę, którą wymyślił gdański kleryk, producent tego leku jest zasypany zamówieniami.
– Codziennie zgłasza się kilkuset klientów, nie tylko z Polski, ale z całego świata – zdradza Agata Olejarz – Białko z krakowskiego Wydawnictwa Świętego Stanisława. – Najwięcej zamówień na lek składanych jest z Włoch, Irlandii, Hiszpanii oraz obu Ameryk – mówi Agata Olejarz Białko.
Miserikordynę wymyślił kleryk z gdańskiego seminarium Błażej Kwiatkowski. To duchowy lek na serce, który ma koić nerwy i dodawać wiary. W opakowaniu zamiast tabletek jest różaniec i obrazek.