10-letni chłopiec wezwał pomoc i w ten sposób uratował życie ojcu. Mieszkaniec Bytowa choruje na cukrzyce. Zasłabł kiedy spadł mu poziom cukru we krwi.
Mężczyzna mieszka sam w murowanej altance, na terenie ogródków działkowych. 10-latek był u niego w odwiedzinach. Po północy wyszedł na dwór do toalety. Nie mógł jednak wrócić do budynku, bo drzwi zatrzasnęły się od środka. Gdy mimo pukania ojciec nie reagował, chłopiec zadzwonił na policję. Na miejsce przyjechało też pogotowie ratunkowe. Okazało się, że jego ojciec zasłabł, bo spadł mu poziom cukru we krwi. Dzięki przytomnej reakcji 10-latka życiu mężczyzny nic już nie grozi.