Prokuratura ma więc wątpliwości co do jej stanu psychicznego, tłumaczy Renata Klonowska z prokuratury Gdańsk – Śródmieście. – Ona po całym zdarzeniu przebywała w szpitalu psychiatrycznym. Musimy ustalić, czy pobyt w szpitalu był związany ze zdarzeniem, które jest przedmiotem naszego postępowania, czy też z powodów jakichś rozstrojów emocjonalnych, czy stanu psychicznego w ogóle osoby pokrzywdzonej, powiedziała gdańska prokurator.
Jeśli psychiatra uzna, że dziewczyna nie może składać zeznań, prokuratura zawiesi śledztwo do czasu poprawy jej stanu zdrowia. Jeśli natomiast okaże się, że nastolatka w swoich zeznaniach skłamała, śledztwo zostanie umorzone, a jej grozi odpowiedzialność karna.
Do zdarzenia doszło pod koniec lipca tego roku, w jednym z gdańskich hoteli. Dominikanin miał upić i wykorzystać 19-latkę. Został tymczasowo aresztowany, ale po kilku dniach sąd wypuścił go na wolność. Andrzej W. porzucił wówczas habit i wyjechał z Trójmiasta.