Kierownik miejskiego basenu na gdańskim Chełmie miał brać łapówki od prowadzących lekcje pływania i dzielić się nimi z dyrektorem MOSIR. O procederze poinformowała Gazeta Wyborcza.
– Postanowienia prokuratury w jednoznaczny sposób oczyszczały moje dobre imię. Wyraźnie widać, że celem jest odwołanie dyrektora MOSiR, dodaje Leszek Paszkowski.
To kolejna sprawa związana z gdańskim MOSiR. Niedawno pracę stracił kierownik mariny. Kontrola wykazała, że niszczył księgi finansowe.