Kolejne firmy liczą na to, że 2014 rok będzie dla nich rokiem odkryć „żył złota”, a dokładnie żył gazu łupkowego. Mija kilka miesięcy od wyznaczenia pierwszego miejsca, gdzie prawdopodobnie będzie można wydobywać łupki komercyjnie. Odwiert w miejscowości Łebień na Pomorzu należy do firmy Lane Energy. Tymczasem dyrektor do spraw rozwoju konkurencyjnej BNK Polska Jacek Wróblewski w rozmowie z Radiem Gdańsk mówi, że jego firma, działająca między innymi w Gapowie koło Bytowa, ma już plany, żeby również odnotować tego typu sukces.
– W przyszłym roku rozpoczynamy wiercenie otworu kierunkowego. Mamy też zamiar przeprowadzić proces szczelinowania. Oczekujemy więc pozytywnych wyników. Mamy nadzieję, że nasz otwór jest tak zlokalizowany, że jest pod nim żyła złota. Ale musimy to sprawdzić, powiedział Jacek Wróblewski.
Łebień na Pomorzu jest jedynym miejscem w całej Polsce, gdzie istnieje perspektywa na komercyjne wydobycie gazu z łupkowego. I choć jest to perspektywa bardzo dobra, to Główny Geolog Kraju Piotr Woźniak przestrzega przed hurraoptymizmem.
– Od wydobycia komercyjnego, czyli równoważącego koszty z przychodami, do przemysłowego, czyli wielkich pieniędzy, jest przepaść. Jednak podtrzymuję swoje słowa, że mamy najlepsze szanse, żeby wciągu przyszłego roku pierwszy przypadek komercyjnego wydobycia u nas się zdarzył. A, kto wie, może nie jeden, a dwa, a nawet trzy, powiedział reporterowi Radia Gdańsk Główny Geolog Kraju i wiceminister środowiska.
Piotr Woźniak dodaje, że Polska jest absolutnym liderem w Europie w dziedzinie gazu łupkowego. W naszym kraju jest obecnie pięćdziesiąt odwiertów, a w pozostałych państwach na naszym kontynencie jedynie sześć.