Nie zmienia się sytuacja na ul. Wałowej w Gdańsku, gdzie od środy jest awaria wodociągowa. W czwartek wieczorem pękły kolejne dwie rury a część jezdni się zapadła. Bez wody są mieszkańcy ulic znajdujących się w okolicy. Problem dotyczy ulic: Rybaki Górne i Dolne, Podstocznej i części Wałowej. Podstawiono tam beczkowozy. Bez wody jest kilkadziesiąt rodzin. Boją się, że awarii nie da się usunąć do świąt. – To będzie tragedia, święta nieudane. Czujemy się jak na wsi, ani się umyć, ani sprzątać.
Ekipy techniczne, w tym przedstawieciele dostawcy wody i gazowni, powołali specjalną komisję kryzysową. Na razie nie wiadomo, kiedy awaria zostanie usunięta.
Ulica Wałowa jest zamknięta dla ruchu kołowego od przychodni. Objazd poprowadzono przez parking wewnętrzny przy siedzibie Saur Neptun Gdańsk. Nie wiadomo jak długo potrwają utrudnienia.
Obok braku wody w domach, najpoważniejszą konsekwencją awarii jest ograniczenie prac na budowie Muzeum II Wojny Światowej. Ruch samochodów z powodu zapadniętej jezdni został wstrzymany, co uniemożliwia też dostęp ciężkich samochodów do placu budowy.
Jak mówi wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki, wykonawca na temat możliwości tymczasowego objazdu rozmawia z gazownią i właścicielem terenów stoczniowych. Naprawa jezdni może potrwać kilka tygodni. – Sama ekspertyza potrwa około półtora miesiąca, dodaje Lisicki.
Przejazd w okolicach awarii będzie możliwy od poniedziałku tylko wahadłowo dla aut osobowych.