Jak skutecznie karać pijanych kierowców? Nasi słuchacze o tragedii w Kamieniu Pomorskim

W Kamieniu Pomorskim kierowca wjechał w grupę osób idących chodnikiem. W wyniku zdarzenia zginęło 6 osób a dwie zostały ranne, w tym jedna ciężko. Sprawca wypadku był pijany. Słuchacze Radia Gdańsk w smsach i na naszym profilu facebookowym sugerują, jaką karę powinien ponieść 26-latek i w jakim kierunku powinny pójść zmiany prawa w stosunku do kierowców na „podwójnym gazie”.

W ubiegłym roku na Pomorzu pijani kierowcy spowodowali 130 wypadków, w których zginęło 13 osób. Ponad 170 osób zostało rannych. Policjanci złapali ponad 7 tysięcy kierowców, którzy nie powinni siedzieć za kierownicą.


W wypowiedziach słuchaczy Radia Gdańsk, najczęściej pojawiała się propozycja zaostrzenia prawa, nie tylko poprzez wydłużenie kar. – Pijanych kierowców należy wysłać do kamieniołomów, dożywotnio zabrać prawo jazdy i skonfiskować samochód, napisał pan Piotr.

Trzeba zaapelować o zdrowy rozsądek do ustawodawców. Po pierwsze niech zaostrzą prawo adekwatnie do zbrodni „po pijaku” za kółkiem, napisał ktoś inny.

Pomysł jest jeden, zabierać dożywotnio prawo jazdy i samochód. W przypadku jazdy bez „prawka” zabierać samochód, bez względu na to, czyją jest własnością. Następnym razem zastanowią się, komu pożyczyć samochód, napisał Adam.

Każdy pijany kierowca powinien odpowiadać za taką tragedie, jak morderca.

Samochód w rękach takiego człowieka staje się narzędziem zbrodni

Samochód w rękach takiego człowieka staje się narzędziem zbrodni. Wysokie kary więzienia zmusiłyby niektórych do myślenia, ale prawo mamy takie jakie mamy, napisał słuchacz.

Jazda bez prawa jazdy w naszym kraju to pięćset złotych – kpina! Po co kurs, po co egzamin? Zabiorą prawo jazdy i  jadą dalej, dodał ktoś z Państwa.

Pojawiły się również pomysły, aby pójść o krok dalej i nie tylko zabierać samochody, ale od razu je złomować. – Pojazd, niezależnie od stanu własności złomować, nawet tira z ładunkiem. Niech pracodawca dochodzi i pilnuje pracowników.

Innym pomysłem jest wyeliminowanie społecznego pozwolenia na jazdę pod wpływem alkoholu. – Ktoś chyba widział, że ten młody kierowca wsiada za kierownicę. Może niech rodzina, znajomi jak widzą, że kierowca pije alkohol, zabiorą mu kluczyki i zareagują, a nie wsiadają z nim do auta, napisała pani Wioleta.

– Należałoby karać trzeźwych pasażerów podróżujących z pijanymi kierowcami za współudział w przestępstwie, napisał na Facebooku Radia Gdańsk Wiktor.

– Zmieniać mentalność społeczeństwa, zwalczać społeczne przyzwolenie dla pijaków za kierownicą,

Zmieniać mentalność społeczeństwa, zwalczać społeczne przyzwolenie dla pijaków za kierownicą

również na Facebooku napisał pan Ireneusz.

Warto zająć się kierowcami, którzy uciekają z miejsca wypadku. A potem zgłaszają się i są trzeźwi. Ich też powinno się uważać potencjalnie za pijanych, napisał pan Tomek.

Do wypadku, który doskonale nadaje się do „zobrazowania” opinii pana Tomka doszło 30 grudnia po godz. 16:00 w Gdyni. Czerwone mitsubishi potrąciło kobietę na przejściu dla pieszych. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Po publikacji informacji w internecie i w serwisie Radia Gdańsk, mężczyzna 31 grudnia zgłosił się na policję.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj