W Kamieniu Pomorskim kierowca wjechał w grupę osób idących chodnikiem. W wyniku zdarzenia zginęło 6 osób a dwie zostały ranne, w tym jedna ciężko. Sprawca wypadku był pijany. Słuchacze Radia Gdańsk w smsach i na naszym profilu facebookowym sugerują, jaką karę powinien ponieść 26-latek i w jakim kierunku powinny pójść zmiany prawa w stosunku do kierowców na „podwójnym gazie”.
W wypowiedziach słuchaczy Radia Gdańsk, najczęściej pojawiała się propozycja zaostrzenia prawa, nie tylko poprzez wydłużenie kar. – Pijanych kierowców należy wysłać do kamieniołomów, dożywotnio zabrać prawo jazdy i skonfiskować samochód, napisał pan Piotr.
– Trzeba zaapelować o zdrowy rozsądek do ustawodawców. Po pierwsze niech zaostrzą prawo adekwatnie do zbrodni „po pijaku” za kółkiem, napisał ktoś inny.
– Pomysł jest jeden, zabierać dożywotnio prawo jazdy i samochód. W przypadku jazdy bez „prawka” zabierać samochód, bez względu na to, czyją jest własnością. Następnym razem zastanowią się, komu pożyczyć samochód, napisał Adam.
– Każdy pijany kierowca powinien odpowiadać za taką tragedie, jak morderca.
Samochód w rękach takiego człowieka staje się narzędziem zbrodni. Wysokie kary więzienia zmusiłyby niektórych do myślenia, ale prawo mamy takie jakie mamy, napisał słuchacz.
– Jazda bez prawa jazdy w naszym kraju to pięćset złotych – kpina! Po co kurs, po co egzamin? Zabiorą prawo jazdy i jadą dalej, dodał ktoś z Państwa.
Pojawiły się również pomysły, aby pójść o krok dalej i nie tylko zabierać samochody, ale od razu je złomować. – Pojazd, niezależnie od stanu własności złomować, nawet tira z ładunkiem. Niech pracodawca dochodzi i pilnuje pracowników.
Innym pomysłem jest wyeliminowanie społecznego pozwolenia na jazdę pod wpływem alkoholu. – Ktoś chyba widział, że ten młody kierowca wsiada za kierownicę. Może niech rodzina, znajomi jak widzą, że kierowca pije alkohol, zabiorą mu kluczyki i zareagują, a nie wsiadają z nim do auta, napisała pani Wioleta.
– Należałoby karać trzeźwych pasażerów podróżujących z pijanymi kierowcami za współudział w przestępstwie, napisał na Facebooku Radia Gdańsk Wiktor.
– Zmieniać mentalność społeczeństwa, zwalczać społeczne przyzwolenie dla pijaków za kierownicą,
również na Facebooku napisał pan Ireneusz.
– Warto zająć się kierowcami, którzy uciekają z miejsca wypadku. A potem zgłaszają się i są trzeźwi. Ich też powinno się uważać potencjalnie za pijanych, napisał pan Tomek.
Do wypadku, który doskonale nadaje się do „zobrazowania” opinii pana Tomka doszło 30 grudnia po godz. 16:00 w Gdyni. Czerwone mitsubishi potrąciło kobietę na przejściu dla pieszych. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Po publikacji informacji w internecie i w serwisie Radia Gdańsk, mężczyzna 31 grudnia zgłosił się na policję.