Gdańsk: Będą kontrole w rodzinnych domach dziecka

Kontrole to efekt wydarzeń w jednej z placówek. Nastolatka przez osiem miesięcy miała być molestowana przez wychowawcę, męża dyrektorki rodzinnego domu dziecka. Radni Gdańska wystąpią do prezydenta o skontrolowanie placówek.  W ujawnionej w grudniu ub. roku sprawie mężczyźnie postawipno już zarzuty. A radni pytają, jak mogło dojść do takiej tragedii. – Chcemy, żeby co pół roku takie instytucje były kontrolowane, mówi radna Beata Dunajewska-Daszczyńska.

Wystąpimy do prezydenta z prośbą o znalezienie możliwości prawnej wprowadzenia superwizora do placówek, który diagnozowałby relacje między opiekunami a dziećmi. W przypadku rodzinnych domów dziecka obecnie nie ma takich przepisów, zaznacza radna.

Nadzór nad placówkami sprawuje wojewoda, a MOPR tylko w ograniczonym zakresie. Radna Jolanta Banach uważa, że „podstawowym błędem jest to, że nie prawa do prowadzenia badań profilujących zachowania seksualne opiekunów i do okresowego badania dzieci pod kątem wykorzystywania seksualnego czy przemocy. Jak nie ma takich narzędzi, to nie ma niczego, kwituje radna Banach.

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku zapewnia, że zadziałał tak szybko, jak mógł. Umowa z małżeństwem prowadzącym dom została rozwiązana natychmiast po interwencji policji, a dzieciom od razu zapewniono nowych opiekunów.

Wiceprezydent Gdańska Ewa Kamińska mówi, że takie zdarzenie trudno było przewidzieć. Opiekunowie przed objęciem funkcji są przygotowywani, potem sprawdzane są warunki bytowe dzieci i realizacje zadań przez opiekunów.

Nie zapobiegnie to jednak losowym zdarzeniom, uważa wiceprezydent Ewa Kamińska. Dodaje, że taka sytuacja musi nas nauczyć większej wrażliwości i czujności, a nie zamieniać nas w śledczych i zmuszać do szukania winnych.

Jednym z rozwiązań zaproponowanych przez MORP jest wyposażenie dzieci i młodzieży w telefony komórkowe i uwrażliwienie ich na to, gdzie mogą szukać pomocy, na przykład w telefonie zaufania.

Gdańscy radni zwrócą się też do prezydenta Gdańska, by zorganizował publiczną debatę na temat pedofilii i problemów w opiece społecznej.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj