Do późna w nocy strażacy dogaszali zabytkowy IV Dwór Oliwski, znajdujący się na terenie Szpitala Dziecięcego Polanki. Ogień na dachu XVII- wiecznego zabytku pojawił się przed 18:00. Nikomu nic się nie stało, bo budynek był pusty.
Niestety dach spłonął, a jego resztki zawaliły się. W związku z zadymieniem dyrekcja szpitala zdecydowała o ewakuowaniu kilkunastu pacjentów z jedenego ze skrzydeł szpitala. Życie i zdrowie dzieci nie było zagrożone, ewakuacje przeprowadzono profilaktycznie.

IV Dwór Oliwski powstał w I połowie XVII wieku. Od roku 1909 mieścił się w nim Okręgowy Zakład Ubezpieczeń dla Prus Wschodnich. Potem miała w nim swoją siedzibę szkoła dla dziewcząt.

Po II wojnie światowej znajdowały się w nim kolejno szpital dziecięcy, sanatorium i hotel pielęgniarski. W ostatnich latach była w nim szpitalna kuchnia, która jakiś czas temu została zamknięta. Budynek został zabezpieczony i czekał na rewitalizację.

Aktualizacja: 20:21
*******
Trwa dogaszanie budynku IV Dworu Oliwskiego na terenie Szpitala Dziecięcego Polanki. Ogień na dachu XVII-wiecznego zabytku pojawił się przed 18:00. – Ogień zajął całą powierzchnię dachu i szybko się rozprzestrzeniał po drewnianej konstrukcji, mówi starszy kapitan Maciej Sapiecha z gdańskiej straży pożarnej.

Dopiero po dwóch godzinach akcji ratownikom udało się zlokalizować źródło ognia. Strażacy cały czas dogaszają drewnianą konstrukcję. Większa część dachu się zwaliła. Zdaniem Tadeusza Podczarskiego, prezesa Szpitala Dziecięcego Polanki, przyczyną pojawienia się ognia mogło być podpalenie.

W budynku jeszcze kilka lat temu mieściła się kuchnia. Potem z powodu złego stanu technicznego został on zamknięty, zabezpieczony i czekał na rewitalizację.

Na miejscu działa jeszcze osiem z dziewięciu zastępów strażackich. Akcja może potrwać do późnego wieczora.  W pożarze nikt nie ucierpiał. Ratownicy ze względów bezpieczeństwa ewakuowali jedynie dziesięć osób z sąsiedniego budynku.