23-letni kierowca z Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Gdyni, który stracił prawo jazdy, przez kilka dni bez uprawnień woził pasażerów. Jak informują władze przedsiębiorstwa, gdyby to zgłosił, zająłby inne stanowisko. W tym wypadku został zwolniony. – Kierowca stracił dokumenty w czasie kontroli, gdy jechał swoim prywatnym samochodem. Nie zgłosił tego i przez kilka dni jeździł bez dokumentów. Oszustwo zostały ujawnione podczas wyrywkowej kontroli. Mężczyzna został zwolniony dyscyplinarnie, powiedział portalowi trójmiasto.pl Kazimierz Gałkiewicz, prezes PKM.
Prezes przedsiębiorstwa dodaje, że gdyby mężczyzna zgłosił fakt o utracie prawa jazdy, jakieś wyjście by się znalazło. – Mógłby to być urlop bezpłatny lub przesunięcie na inne, stacjonarne stanowisko, powiedział Kazimierz Gałkiewicz.
Po ujawnieniu sprawy, w PKM wszyscy kierowcy codziennie są sprawdzani pod kątem posiadanych uprawnień. W Przedsiębiorstwie Komunikacji Trolejbusowej z kolei, kierowcy, przed rozpoczęciem pracy, oprócz prawa jazdy, muszą przedstawić specjalny dokument uprawniający do prowadzenia trolejbusu.