Jesteś niepełnosprawny, więc parkujesz na kopercie, ale i tak musisz zapłacić. Niepełnosprawni z Gdyni skarżą się na to, że miasto pobiera od nich opłaty za pozostawienie samochodu w strefie płatnego parkowania. W centrum Gdyni nie brakuje miejsc przydzielonych inwalidom, ale aby na nich zaparkować trzeba wrzucić do parkometru monetę. To nieuczciwe podejście do nas – twierdzą niepełnosprawni, którzy zwrócili się do naszej redakcji. Podkreślają, że koszty związane z lekarstwami i rehabilitacją są wysokie, więc liczą na choćby drobne wsparcie ze strony miasta i zwolnienie z opłaty za parkowanie na „kopertach”. Tak dzieje się np. w Gdańsku i w Sopocie.
Joanna Grajter z gdyńskiego ratusza zapowiada jednak, że miasto nie zmieni systemu. – Nie każda osoba niepełnosprawna jest osobą niezamożną. Nie ma przecież takiej zależności. A osoba niepełnosprawna, która posiada samochód, na pewno nie należy do grona ludzi wymagających poważnej pomocy socjalnej, tłumaczy Joanna Grajter.
Urzędniczka podkreśla też, że całkowite zniesienie opłat dla wszystkich mogłoby doprowadzić do patologicznych sytuacji. Niektórzy mogliby próbować podszywać się pod niepełnosprawnych, by w ten sposób uniknąć opłat.
Jest za to ulga dla osób niepełnosprawnych pracujących na terenie strefy – mogą wykupić miesięczny abonament na parkowanie za 30 zł.