Dwa tygodnie zamiast miesiąca do chirurga onkologa. Szpital Morski im. PCK w Gdyni i wchodzące w jego skład Gdyńskie Centrum Onkologii zmniejsza kolejki.
– Jak informuje wiceprezes szpitala Barbara Kawińska kontrakt przyznany przez NFZ, jak w większości placówek, jest za mały i oczekiwanie pacjentów za bardzo się przedłużało. Dlatego zarząd postanowił zaryzykować.
– Spróbujemy zejść jak najniżej, żeby te kolejki były jak najkrótsze, kredytując po stronie szpitala wykonanie tych procedur. Rozliczymy je później, mówi była szefowa pomorskiego NFZ. Dodaje, że będą bardzo dokładnie się temu przyglądać.
– Nie możemy znaleźć się w dziurze finansowej tym bardziej, że jako zarząd spółki odpowiadamy za to swoim prywatnym majątkiem. Do tej pory na oddział chirurgii onkologicznej trzeba było czekać nieco ponad miesiąc. W przypadku niektórych zabiegów, to bardzo długo. Szpital podzielił roczny kontrakt na dwanaście miesięcy. Jeśli będzie trzeba przekroczyć zaplanowaną sumę, to tak zrobimy, deklaruje Barbara Kawińska.
Zarząd szpitala zapewnia, że pacjent, który chce dostać się po raz pierwszy do poradni onkologicznej, przyjmowany jest w ciągu tygodnia. Na radio lub chemioterapię kolejek nie ma. Na diagnostykę radiologiczną okres oczekiwania nie jest długi.