Pomorskie gminy: Krokowa, Gniewino i Choczewo, których terenie prawdopodobnie powstanie elektrownia jądrowa będą miały nowe drogi, kolej, kanalizacją i zagospodarowanie plaż. – Elektrownia zabezpieczy potrzeby energetyczne całej Polski, zapewni rozwój gospodarczy regionu oraz kilka tysięcy miejsc pracy, zachwalał wicemarszałek województwa Wiesław Byczkowski. We wtorek rząd przyjął Program Polskiej Energetyki Jądrowej. Prezes spółki PGE Energia Jądrowa Aleksander Grad mówi, że to duży krok w całym procesie inwestycyjnym.
W ciągu dwóch lat poznamy ostateczną lokalizację siłowni. Drugi etap, w latach 2017-2018 przewiduje wykonanie projektu technicznego i uzyskanie wymaganych prawem decyzji i opinii. Na lata 2019-2024 przewidziane jest pozwolenie na budowę i budowa pierwszego bloku pierwszej elektrowni jądrowej, rozpoczęcie budowy kolejnych bloków i rozruch pierwszego bloku. Etap czwarty, w latach 2025-2030 zakłada budowę kolejnych bloków i zakończenie całej inwestycji. Zakończenie budowy drugiej elektrowni jądrowej planowane jest na rok 2035.
17 lutego wyłoniony zostanie inżynier kontraktu. Siłownia najprawdopodobniej zostanie wybudowana na terenie trzech nadmorskich gmin. Obecnie trwają testy lokalizacyjne i środowiskowe. W czwartek wójtowie Krokowej, Gniewina i Choczewa oraz samorząd województwa podpisali porozumienie ze spółką PGE Energia Jądrowa dotyczące między innymi rozwoju tych terenów. – Oczekiwania są duże, przyznaje wójt Choczewa Wiesław Gębka.
Część działek nie ma kanalizacji, potrzeba infrastruktury kolejowej oraz nowych dróg, bo obecne zostaną rozjeżdżone przez ciężki sprzęt. Ponadto na plaży będzie musiał powstać port, by większe elementy przywieźć drogą morską. Wójt liczy na to, że podobnie jak we Flamandii powstanie w tym miejscu port jachtowy.
– Trzeba też pomyśleć o wzmocnieniu atrakcyjności turystycznej gmin, dodaje wójt Gniewina Zbigniew Walczak. – Nie jesteśmy piewcami elektrowni jądrowej, ale decyzje zostały podjęte i trzeba się do tego jak najlepiej przygotować, twierdzi wójt Krokowej Henryk Doering. – Tym bardziej, że teren jest częściowo przygotowany na taką inwestycję.
– Elektrownia zabezpieczy potrzeby energetyczne całej Polski, a dla regionu będzie oznaczała rozwój gospodarczy oraz kilka tysięcy miejsc pracy, dodaje wicemarszałek województwa Wiesław Byczkowski.
Według najnowszych badań TNS Polska mieszkańcy podchodzą z coraz mniejszymi emocjami do budowy elektrowni. Przedstawiciel TNS Polska Andrzej Olękiewicz zauważa, że jej przeciwnicy potrafią już uzasadnić co im się nie podoba, chcą słuchać argumentów i brać udział w dyskusji. Zwolennicy natomiast mają już konkretne pytania: jak ma wyglądać elektrownia, gdzie dokładnie stanie. Mają też oczekiwania co do miejsc pracy, ich charakteru i liczby.
W badaniach przeprowadzonych w trzech gminach poparcie dla budowy elektrowni w Polsce jest wysokie: Krokowa 60%, Choczewo 60%, Gniewino 85%. Poparcie dla budowy elektrowni w bezpośrednim sąsiedztwie jest nieco mniejsze i nie zmienia się od wielu miesięcy: Krokowa 58%, Choczewo 57%, Gniewino 74%.
Budowa pierwszego bloku elektrowni ma zakończyć się do 2024 roku. Według szacunków inwestycja może kosztować 50 miliardów złotych. By zmniejszyć ryzyko i udźwignąć to finansowo, PGE podpisała porozumienie z innymi firmami w Polsce.