Od 1981 roku, czyli przez 28 lat po Gdańsku jeździło 300 takich autobusów. Choć współczesne, niskopodłogowe są wygodniejsze i znacznie bardziej komfortowe, to te stare i tak wspominamy rozrzewnieniem. Zabytkowe już dzieło węgierskiej motoryzacji można było dziś oglądać na ulicach miasta. Jak mówili pasażerowie, wbrew pozorom komfort podróżowania był bardzo dobry, choć kłopotem było słabe ogrzewanie.
– Ikarusy mają klimat i duszę, powiedział krótko Tomasz Myszk, kierowca zabytkowego gdańskiego Ikarusa.
Dziś zainteresowanie przejażdżką było tak duże, że trudno było wsiąść do środka. – Nie mógłbym nim jeździć na co dzień ale raz na jakiś czas dobrze jest odświeżyć wspomnienia, powiedział reporterowi Radia Gdańsk jeden z pasażerów.
Kolejna okazja do przejażdżki zabytkowym gdańskim Ikarusem 15 lutego. Start o godzinie 11:00 z przystanku Wrzeszcz PKP.