Historia Dawida Zapiska na nowej wystawie na stadionie PGE Arena. Osoby zwiedzające obiekt mogą od dziś zapoznać się z historią najbardziej niezwykłego kibica Lechii Gdańsk. Dawid chorował na rdzeniowy zanik mięśni, a mimo to chodził na wszystkie mecze, poznawał piłkarzy, a nawet tłumaczył im, jaką taktykę zastosować. Umarł w wieku 14 lat.
Jego mama Sylwia Zapisek mówi, że to było za krótkie, ale piękne życie. – Dawid spełnił wszystkie swoje marzenia. Jak wróciliśmy z finału Euro 2012, to ktoś zadał mu pytanie, co teraz będziesz robić? Odpowiedział: odpoczywać. A kiedy zapytano jakie ma jeszcze marzenia odpowiedział, że wszystkie już spełnił, mówi Sylwia Zapisek.
– Wystawą chcemy pokazać, jak sport potrafi inspirować. Bo sport to nie tylko piłkarze, ale też kibice. Dramatyczna historia Dawida Zapiska pokazuje, że emocje sportowe pozwalają czasem po prostu żyć, tłumaczy prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
Na wystawie poświęconej Dawidowi Zapiskowi można obejrzeć jedną piątą jego ogromnej kolekcji piłkarskich gadżetów, osobiście podpisanych przez gwiazdy futbolu. Można też poznać historię każdego z nich, wszystkie są bardzo niezwykłe.
Dawid zmarł we wrześniu 2012 roku. Przez całe życie ciężko chorował, jednak nie tracił nadziei i spełniał swoje marzenia. Jednym z największych był udział w meczach Euro 2012 i poznanie idoli, hiszpańskich piłkarzy. Marzenia z pomocą mamy i przyjaciół udało mu się spełnić.