Gdańsk zachęca właścicieli sklepów do tworzenia parkingów rowerowych. Jak przekonują urzędnicy, montaż stojaków się opłaca. – Klienci sklepów, którzy przyjeżdżają na rowerach częściej robią zakupy i w skali miesiąca wydają więcej od osób zmotoryzowanych, uważa Magdalena Szymańska z Referatu Mobilności Aktywnej w Urzędzie Miejskim w Gdańsku.
Urzędnicy twierdzą, że w Gdańsku coraz więcej osób wybiera rower jako środek transportu i dojeżdża nim do pracy i na zakupy. Z kolei w sklepach handlowcy dostrzegają potrzebę montażu stojaków rowerowych. Często są to stojaki, do których trudno przypiąć rower.
– Chcemy zachęcić handlowców by skorzystali z wytycznych, które przygotowaliśmy w urzędzie. Mamy gotowy projekt parkingu. Dzięki niemu, montaż stojaków będzie inwestycją, która szybko zwróci się właścicielowi sklepu, a nie pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, mówi Magdalena Szymańska.
Zdania wśród właścicieli sklepów z którymi rozmawiał reporter Radia Gdańsk są podzielone. – Jak tylko zrobi się ciepło, zamierzam postawić dwa, trzy stojaki na rowery, mówi jeden z handlowców z Wrzeszcza. Nie wszyscy jednak są pozytywnie nastawieni. – Nie zamierzam stawiać stojaków. Musiałabym cały czas patrzeć, czy ktoś nie kradnie rowerów moim klientom, tłumaczy swoją niechęć do parkingów rowerowych właścicielka sklepu z Gdańska. Inna osoba uważa, że pomysł jest dobry, pyta jednak kto za to zapłaci. – Jeżeli miasto da pieniądze na wybudowanie parkingu, to nie mam nic przeciwko. Ja ze swoich pieniędzy nic nie wybuduję, dodaje.
Niestety władze miasta nie pomogą finansowo w montażu stojaków rowerowych. Zakup jednego stojaka, do którego można przypiąć dwa rowery to wydatek ponad stu złotych. W ciągu kilku dni list z apelem dotyczącym budowy parkingów oraz wytycznymi, podpisany przez prezydenta Gdańska ma trafić do około 130 gdańskich handlowców.