Opozycja zarzuca władzom Bytowa ustawienie przetargu na prywatyzację dwóch przedszkoli. Burmistrz odpowiada, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. Wznowienie postępowania nakazała Prokuratura Generalna. Prywatyzacji w Bytowie podlegały dwa przedszkola. Magistrat ogłosił przetarg i wybrał zwycięzcę. Zdaniem byłego burmistrza, a obecnie radnego opozycji z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Jerzego Barzowskiego specyfikacja przetargowa miała niejasne zapisy. Dotyczyły one głównie przyznawania punktów za spełnienie poszczególnych warunków przetargu. Śledztwo z doniesienia byłego burmistrza najpierw wszczęli śledczy w Bytowie, ale sprawę przekazano prokuraturze rejonowej w Słupsku, która je umorzyła. Jerzy Barzowski złożył zażalenie, które dotarło do Prokuratury Generalnej. Ta nakazała jeszcze raz zbadać sprawę, ponieważ nie przeanalizowano jej zdaniem wszystkich okoliczności. Śledztwo wszczęto na nowo, poinformował prokurator rejonowy w Słupsku Dariusz Iwanowicz.
Burmistrz Bytowa Ryszard Sylka powiedział, że prywatyzacja odbyła się zgodnie z przepisami i urząd nie ma sobie w tej sprawie nic do zarzucenia.