– Każdy, kto skorzysta z urządzenia otrzyma 5-litrową butelkę, by zobaczyć, że nie ma szans na utrzymanie jej w rękach nawet przy niewielkiej prędkości. Podobnie jest, gdy podczas jazdy trzymamy dziecko na kolanach. Po prostu ląduje na szybie, tłumaczy strażniczka Monika Stiburska-Starkiewicz. Symulator zderzeniowy to urządzenie, przy pomocy którego można na własnej skórze sprawdzić, co dzieje się z ciałem człowieka w momencie, gdy samochód uderza w przeszkodę, oraz jak niebezpieczne może być trzymanie dziecka podczas jazdy na kolanach.
Na pochyłej platformie zamontowany jest wózek z krzesłem i pasami bezpieczeństwa. Gdy zwalnia się blokada, wózek zaczyna zjeżdżać w dół i uderza w zamontowany na końcu pochylni hamulec. Choć prędkość do jakiej rozpędza się fotel to jedynie 14 km/h, gwałtowne zatrzymanie pozwala zrozumieć, co może się stać, gdy samochód jedzie szybciej i uderzy w jakąś przeszkodę. Dodatkowo osobom, które korzystają z symulatora wręczana jest wypełniona wodą 5-litrowa butelka.
– Robimy to, aby rodzice zrozumieli, jak niebezpieczne jest trzymanie podczas jazdy dzieci na kolanach. Jeśli butelka nie jest ściskana i trzymana kurczowo, nie ma szans by ją utrzymać, nawet przy prędkości 14 km/h. Łatwo więc domyślić się, co dzieje się z dzieckiem przy większych prędkościach w samochodzie. Po prostu ląduje na szybie, mówi Monika Stiburska-Starkiewicz.
Straż Gminna w Pruszczu Gdańskim kupiła także tak zwane „promil gogle”, które sprawiają, że człowiek widzi tak, jakby był pod wpływem alkoholu. Oba urządzenia mieszkańcy będą mogli testować podczas różnych festynów i imprez organizowanych w gminie wiejskiej Pruszcz Gdański.