Mieszkańcy Wrzeszcza domagają się strefy płatnego parkowania w okolicach Politechniki Gdańskiej. Chcą by studenci i pracownicy uczelni przestali zajmować miejsca parkingowe w okolicy ich domów. Jak powiedziała Lidia Makowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Górny, chodniki są zastawione a studenci i pracownicy politechniki zabierają miejsca parkingowe mieszkańcom dzielnicy. Pan Jan, mieszkaniec dzielnicy dodał, że przez parkujące na chodnikach samochody, są problemy z przejściem a chodniki są w coraz gorszym stanie. O sprawie pisze Gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Urzędnicy planują wprowadzić zmiany w ruchu na niektórych ulicach. W planach jest między innymi stworzenie ścieżek rowerowych, wprowadzenie ulic jednokierunkowych i utworzenie stref, w których maksymalna prędkość to 30km/h.
Obszar Politechniki Gdańskiej od kilku lat znajduje się w strefie płatnego parkowania, jednak nadal nie wprowadzono tu poboru opłat. Według Mateusza Pol- Buzalskiego, przedstawiciela samorządu studentów PG, wprowadzenie opłat nic nie zmieni, bo studenci będą woleli zapłacić niż parkować kilka ulic dalej i iść pieszo na uczelnię. Nawet gdyby wprowadzenie opłat za parkowanie wystraszyło studentów z uliczek Wrzeszcza, to problem powróci w weekendy, kiedy zajęcia mają studenci zaoczni, a opłaty za parkowanie nie są pobierane. Zgodnie z przepisami opłatę można pobierać tylko w dni robocze.