Szajka włamywaczy z Wejherowa wpadła w ręce policji. Mężczyźni okradli sześć aut, zabrali z nich radia, apteczki i narzędzia. Grozi im dziesięć lat więzienia. W nocy z 25 na 26 lutego policjanci po krótkim pościgu zatrzymali BMW, w którym jechało czterech mężczyzn. Próba ucieczki i nerwowe zachowanie mężczyzn wydało się policjantom podejrzane. W czasie kontroli w samochodzie policjanci znaleźli pochodzące z kradzieży radia, CB radia, anteny, wzmacniacze, klucze, apteczki i linki holownicze.
Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do aresztu. Usłyszeli łącznie około czterdziestu zarzutów. Policja zabezpieczyła też samochód jednego z zatrzymanych. Mężczyznom grozi do dziesięciu lat więzienia.