Łzy wzruszenia, gratulacje i jedno proste słowo: „Dziękuję”. Rodzina małej Lenki z okolic Malborka osobiście podziękowała operatorce numeru 112 Natalii Trędowskiej, która pomogła uratować życie dziewczynce. W ubiegłym tygodniu 3-tygodniowy noworodek zakrztusił się i przestał oddychać. Jej matka zadzwoniła po pomoc pod numer alarmowy. Operatorka przyjęła zgłoszenie i poinstruowała rodzinę jak natychmiast pomóc dziecku. Zanim na miejsce dotarła karetka pogotowia, dziewczynka oddychała już samodzielnie: – Emocje były tak wielkie, z resztą do tej pory są, nie da się tego normalnie wyrazić słowami. Pani Natalia krok po kroku mówiła wszystko co robić, także super. Normalnie jakby była obok i wszystko widziała, powiedziała ciocia małej Lenki Dorota Wdowiak.
Polecenia Natalii Trędowskiej wykonywała babcia małej Lenki. – To nie jest tak, że ja wiedziałam co mam robić. Nie, po prostu mechanicznie wykonywałam polecenia przekazywane przez telefon, z nadzieją, że to pomoże, powiedziała Teresa Wdowiak.
– Normalny dyspozytor przyjąłby zgłoszenie, przełączył do odpowiedniej służby i na tym by się jego rola zakończyła. Zanim pogotowie by dotarło mogłoby być za późno. Tutaj jest tak, że są super profesjonalnie przygotowane osoby, w tym ratownicy medyczni, którzy potrafią udzielić pomocy także przez telefon, powiedział wojewoda pomorski Ryszard Stachurski.
Wojewoda bohaterskiej ratowniczce, wręczył bukiet kwiatów, list gratulacyjny i premię finansową. Niestety dziś dziewczynka, z tego samego powodu, znów znalazło się w szpitalu. Jej rodzina już wiedziała, jak zachować się przed przyjazdem lekarza.