Ławki, stoliki do szachów i zieleń – tak w przyszłości będzie wyglądało miejsce zwane przez gdańszczan „dziurą wstydu”. Fundacji Gdańskiej udało się dojść do porozumienia z dzierżawcą terenu między ulicą Mariacką a Świętego Ducha. Do końca kwietnia dziura zostanie zasypana, a rada dzielnicy Śródmieście planuje stworzyć w tym miejscu tymczasowy skwer. Będzie tu można odpocząć i pograć w szachy. – Stworzy się mała przestrzeń zielona dla seniorów i turystów. Ta dziura szpeciła wizerunek naszej dzielnicy, mówi radny dzielnicy Śródmieście Marcin Bildziuk.
Z takiego rozwiązania zadowoleni są mieszkańcy Gdańska. – W końcu zniknie ta szpecąca centrum miasta dziura. Ta dziura to wstyd przed turystami. Codziennie chodzą ulicą Mariacką i robią sobie zdjęcia przy tej dziurze. Nie chcemy, żeby to była wizytówka miasta, mówią gdańszczanie.
Skwer to jedynie tymczasowe rozwiązanie. – Dzierżawca w każdej chwili może rozpocząć inwestycję na tym terenie, wyjaśnia Grzegorz Szczuka z Fundacji Gdańskiej. – Jeśli inwestor będzie chciał rozpocząć wreszcie budowę, skwerek zostanie rozebrany. Ale myślę, że zasypanie tej dziury nawet na rok to i tak wielki sukces, dodaje.
Grzegorz Szczuka informuje, że ziemia, która zostanie wrzucona do dziury pochodzi z terenu budowy Muzeum II Wojny Światowej. – Udało nam się porozumieć z firmą wywożąca ją z budowy, żeby bezpłatnie dostarczyła ją na miejsce. Przed nami jeszcze ustalenie terminu spotkania z właścicielami instalacji, które przechodzą przez dziurę, bo nie możemy jej zasypać bez konsultacji z nimi. Mam nadzieję, że już w czasie długiego majowego weekendu turyści i mieszkańcy będą mogli podziwiać nowy plac.
Zgodnie z planem miał tu powstać hotel, ale dzierżawca działki, spółka Hotele Gdańskie, do dziś nie rozpoczął inwestycji. Złamał tym samym jeden z warunków umowy. Gmina Gdańsk domaga się od dzierżawcy Hotele Gdańskie 500 tys. zł kary za niedotrzymanie warunków kontraktu.