Śledztwo w sprawie niefortunnego skoku Stiana Pedersena na śnieżnym skuterze, nad fontanną Neptuna w Gdańsku, prawdopodobnie będzie umorzone – dowiedział się reporter Radia Gdańsk. Mężczyzna – zamiast na rampie zjazdowej – wylądował na nawierzchni Długiego Targu. Złamał obie nogi w kostkach. Prokuratura Gdańsk-Śródmieście przesłuchała Pedersena, który za wypadek wini siebie. Mężczyzna wyjaśnił, że sam sprawdzał ustawienie najazdu i zeskoku. – Wylądował za daleko, bo – jak stwierdził – źle dostosował prędkość – powiedziała szefowa gdańskiej prokuratury Renata Klonowska.

Śledczy czekają jeszcze na ekspertyzę skutera, na którym Norweg skakał. Jeśli okaże się, że maszyna była sprawna, śledztwo zostanie umorzone.