Z lądowaniem będzie łatwiej, ale „w mleku” i tak nie da rady. Rębiechowo modernizuje system nawigacyjny

Jak dowiedziało się Radio Gdańsk, właśnie ruszył przetarg na dostosowanie portu w Rębiechowie do tak zwanej drugiej kategorii ILS. To system nawigacji, który ułatwi lądowanie samolotom w trudnych warunkach pogodowych.
To zapowiadana od kilku lat jedna z najważniejszych inwestycji w historii lotniska imienia Lecha Wałęsy. ILS to skrót od „instrument landing system”, a jest to system nawigacyjny, który wspomaga lądowanie samolotu. Działa on w przypadku pojawienia się ograniczonej widoczności, czyli przede wszystkim, w trakcie intensywnej mgły, która wielokrotnie „dawała się we znaki” pasażerom. To przez brak systemu ILS wysokiej klasy często samoloty, które miały lądować w Gdańsku, ostatecznie kończyły podróż na przykład w Bydgoszczy bądź Poznaniu.

Czy to koniec z opóźnieniami i przekierowaniami samolotów na inne lotniska? Nie, bo w tak zwanym „mleku” i tak się nie wyląduje. Ale o ile do tej pory w Gdańsku można lądować przy widoczności od 550 metrów w górę, to po modernizacji dolny limit wyniesie 350 metrów.

Do tego będzie służyć sprzęt i infrastruktura zamówiona w ogłoszonym właśnie przetargu. To między innymi energooszczędne oświetlenie nawigacyjne, system ICE ALERT i poszerzenie poboczy drogi startowej.

Całość prac wyceniono na ponad 20 milionów złotych. W przetargu nie wyznaczono jeszcze ostatecznego terminu realizacji inwestycji.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj