„Dziura wstydu” straszyła turystów i mieszkańców Śródmieścia. Teraz będzie tu zielono

thumb 20140424 100343

Szpecący Śródmieście dół, po sześciu latach, znika z centrum Gdańska. W czwartek od rana ciężarówki przywożą ziemię i zasypują dziurę między ulicami Mariacką a Świętego Ducha. Zadowolony z tego faktu jest proboszcz Bazyliki Mariackiej ksiądz infułat Stanisław Bogdanowicz, który mieszka przy niechlubnej wizytówce Gdańska. – Odnotowałem ten fakt w kronice Bazyliki Mariackiej. Jest to dla nas, mieszkańców, wydarzenie niezwykle ważne, bo po tylu latach wstydu i żenady ten problem nareszcie został rozwiązany, powiedział duchowny.

Centrum miasta jest uważane za strefę prestiżu, a ulica Mariacka jest wizytówką Gdańska i jedną z najpiękniejszych ulic w Europie. – Turyści, którzy podziwiali zabytki naszego miasta, przechadzali się Mariacką i z przerażeniem spoglądali na dziurę, zastanawiając się jak to jest możliwe, że takie coś szpeci centrum Gdańska, dodał ks. Bogdanowicz.
thumb 20140424 100351 Dziura jest zasypywana, a rada dzielnicy Śródmieście planuje stworzyć w tym miejscu tymczasowy skwer, w którym będzie można odpocząć i pograć w szachy. – Zostaną zakupione ławki, stoliki do szachów. Stworzy się taka mała, zielona przestrzeń dla seniorów i turystów. Dziura oszpecała wizerunek naszej dzielnicy, powiedział Marcin Bildziuk radny dzielnicy Śródmieście.

Dziurę wstydu udało się zasypać dzięki porozumieniu Fundacji Gdańskiej z dzierżawcą terenu. Zostanie ona zasypana tylko tymczasowo, bo dzierżawca w każdej chwili może rozpocząć inwestycję na tym terenie. – Traktujemy to jako rozwiązanie tymczasowe. Jeśli inwestor będzie chciał rozpocząć wreszcie budowę, skwerek zostanie rozebrany. Ale myślę, że zasypanie tej dziury nawet na rok to i tak wielki sukces. Ziemia, która jest wrzucana do dziury pochodzi z budowy Muzeum II Wojny Światowej. Udało nam się porozumieć z firmą wywożąca ją z budowy, żeby bezpłatnie dostarczy ją na miejsce, powiedział Grzegorz Szczuka z Fundacji Gdańskiej.

thumb 20140424 102147thumb 20140424 102234 Zgodnie z planem w miejscu, w którym do tej pory była „dziura wstydu” miał powstać hotel, ale dzierżawca działki, spółka Hotele Gdańskie, do dziś nie zrealizował inwestycji. Złamał tym samym jeden z warunków umowy sprzedaży. Gmina Gdańsk domaga się od dzierżawcy Hotele Gdańskie 500 tys. zł kary za niedotrzymanie warunków umowy. – Ten wstydliwy rozdział, dzięki oddolnej inicjatywie mieszkańców, jest w tej chwili zamykany. Ta lekcja powinna przynieść owoce na przyszłość i być nauczką dla miasta. Być może dzięki temu uda się uniknąć takiego skandalu w przyszłości, podsumował działania związane z „dziurą wstydu” Tomasz Korzeniowski konserwator zabytków w Bazylice Mariackiej.

{flv}12794{/flv}
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj