Przed Sądem Okręgowym w Elblągu rozpoczął się proces 41-letniej Lucyny D. z Lubawy oskarżonej o potrójne morderstwo noworodków. Kobieta podczas śledztwa przyznała się do nieumyślnego spowodowania śmierci swoich trzech synów. Prokuratury postawiła kobiecie zarzut morderstwa, ponieważ biegli lekarze stwierdzili, że dzieci po urodzeniu zostały uduszone. Ponadto psychiatrzy orzekli, że kobieta była poczytalna w momencie popełniania czynu. Z tą opinią nie zgadza się obrońca oskarżonej Andrzej Kozielski, który podczas procesu będzie próbował ją podważyć. – Można mieć przecież wątpliwości, czy osoba w pełni władz umysłowych mogła coś takiego zrobić. Dlatego będziemy wnioskować o dodatkowe badania psychiatryczne. Nie będziemy poprzestawać na tej opinii, która została wydana, powiedział mecenas Andrzej Kozielski.
Sąd wyłączył jawność procesu z uwagi na ochronę życia prywatnego rodziny oskarżonej. Jej mąż Janusz D. w styczniu tego roku został skazany na rok i 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata za znęcanie się nad rodziną. Lucynie D. grozi kara dożywocia.