Gdański sąd nie aresztował podejrzanego o molestowanie seksualne nieletnich 66-letniego gdańszczanina. Zakazał mu jednak opuszczania kraju i zastosował dozór policyjny. Mężczyzna wraz z żoną prowadził rodzinny dom dziecka. W czwartek został zatrzymany i usłyszał zarzuty. Zdaniem prokuratury w latach 2004– 2007 oraz 2011- 2013 miał dopuszczać się innych czynności seksualnych wobec dwóch podopiecznych. Były to małoletnie dziewczynki poniżej 15 roku życia. 66-latek nie przyznał się do zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura zapowiada, że złoży zażalenie na decyzję sądu.