Pomorze stawia na Chiny. „To poważny rynek, którego nie możemy ignorować”

Pomorze otwiera swoje biuro w Chinach. Będzie zajmowało się promocją regionu oraz dbało o interesy i handel naszymi produktami w Państwie Środka. Marszałek województwa Mieczysław Struk wyjaśnia, że trzeba szukać nowych rynków dla naszych przedsiębiorców, bo ten rosyjski jest niepewny. – Na przykład dla produktów rolnych, zwłaszcza dla mięsa. Ale też pojawiają się inne firmy, które chcą współpracować z Chinami, jak Balex Metal czy Secespol, zajmująca się sprzedażą wymienników ciepła. Jeśli chodzi o branżę spożywczą możemy sprzedawać na przykład kurczaki lub mleko w proszku. Jest też duże zainteresowanie naszą biżuterią z bursztynu, mówi marszałek. – To jest poważny rynek, którego nie możemy ignorować. Udało się też zainteresować tym firmy okołobizesowe, jak Regionalna Izba Gospodarcza Pomorza i Bussines Centre Club, a także uczelnie, które chętnie przyjmą chińskich studentów.

Województwo Pomorskie od wielu lat współpracuje z Szanghajem. Umowa partnerska obejmuje m.in. współpracę gospodarczą, kulturalną, turystyczną i naukową.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj