25 lat temu skończył się komunizm. Dziś rocznica pierwszych, częściowo wolnych wyborów

25 lat wolności to ogromny przełom, to otwarte granice, podróże i studia w każdym miejscu na świecie, zakupy bez kartek i poczucie wolności. Zapytaliśmy polityków jak oceniają przemiany ostatniego ćwierćwiecza i sprawdziliśmy co o tym okresie wiedzą dzieci.
Według byłego prezydenta Lecha Wałęsy lepszą datą do świętowania byłby 31 sierpnia, albo rocznica porozumienia Malinowski-Wałęsa, które rozbiło większościową koalicję Wojciecha Jaruzelskiego. Według byłego prezydenta upadek rządów komunistycznych w Polsce rozpoczął się w sierpniu 80 roku. Wałęsa dodaje, że w ’89 roku opozycja osiągnęła to co mogła. – Nic więcej w tamtym czasie nie mogliśmy zrobić, Gdyby można było to sięgalibyśmy po to. Ja sięgałem „na maksa”, ale tak żeby nie spaść, by nie wpaść w scenariusz ukraiński. Niczego nie żałuję, nic inaczej bym nie zrobił, tylko tak jak zrobiłem. To było jedyne mądre i wymodlone wyjście, powiedział Lech Wałęsa.

– Czerwcowe wybory w 1989 roku zapoczątkowały przemiany demokratyczne w Polsce, powiedział marszałek senatu Bogdan Borusewicz. Według polityka bez zrywu stoczniowców i bez porozumień sierpniowych nie byłoby 4 czerwca. – To jest bardzo dobra data, powinniśmy o tym pamiętać, ale wszystko zaczęło się w sierpniu 1980 roku. Komuniści zgodzili się na te wybory, bo nie mieli innego wyjścia. Przemiany w obozie zachodziły w zawrotnym tempie, wszyscy patrzyli na to co robi Gorbaczow. Element straszenia rosyjską interwencją przestał być możliwy i dryga strona postanowiła wejść w jakiś układ z bardzo silną opozycją, powiedział Bogdan Borusewicz.

O dzisiejszą rocznicę zapytaliśmy też dzieci, które wiedzę na temat wydarzeń sprzed 2 lat czerpią z podręczników i od swoich rodziców. Jak powiedziały reporterowi Radia Gdańsk, teraz żyją w wolnej Polsce. – Ludzie wtedy nie mieli swobody i prywatności, bo były podsłuchy na telefonach, nie można było normalnie funkcjonować. Wtedy nie można było nic kupować bez kartek i mówić tego co się myśli, mówili uczniowie ze Szkoły Podstawowej numer 59 na gdańskiej Olszynce.

Wybory, które odbyły się 4 czerwca nazywane są również wyborami czerwcowymi albo wyborami kontraktowymi. Głosowanie odbyło się w dniach 4 i 18 czerwca 1989. Wybory zostały przeprowadzone na zasadach uzgodnionych w trakcie rozmów Okrągłego Stołu. W ich wyniku wybranych zostało 460 posłów na Sejm oraz 100 senatorów do nowo utworzonego Senatu. Wybory te zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem opozycji solidarnościowej zorganizowanej wokół Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. Kandydaci wspierani przez KO zdobyli wszystkie mandaty przeznaczone dla bezpartyjnych, a także objęli 99% miejsc w Senacie. Jednocześnie obóz PRL-owskiej władzy poniósł porażkę, przy czym za największą klęskę uznano przegraną niemal wszystkich kandydatów z tzw. listy krajowej, która obejmowała większość przywódców reżimu.

pm/areb/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj