Wszystko wskazuje na to, że po trwającym ponad dekadę pacie, odbudowa Hali Plażowej w Gdańsku Brzeźnie ruszy już w przyszłym roku. Jeśli do jutra nikt nie zgłosi uwag do nowego planu zagospodarowania przestrzennego, inwestycja dostanie zielone światło. Efekt ma być imponujący. Inwestycja może stać się pierwszym krokiem do powrotu Brzeźna jako kurortu, jakim był przed wojną (pierwotną halę rozebrano w 1924 roku). – Według projektu, nie jest to identyczny budynek, ale odpowiadający charakterystycznym cechom dawnej hali. To jest bowiem stosunkowo duży obiekt na tle właściwie niczego, jedynie wydm i zieleni, efekt krajobrazowy więc będzie zachowany, mówi Marek Piskorski z Biura Rozwoju Gdańska.
Obecnie w miejscu przyszłej Hali Plażowej znajduje się ogromna ogrodzona płotem dziura, psująca widok na plażę. Mieszkańcy Brzeźna mają jej dość. – Taki piękny teren a stoi pusty. Od lat jedyne, co się tu zmieniało, to właściciele. Daj Boże, żeby to ruszyli, bo to nie do wiary, żeby przez tyle lat była dziura w ziemi, mówią reporterowi Radia Gdańsk mieszkańcy.
Według nowych założeń wieżyczki Hali Plażowej mają mieć 24 metry wysokości. Plan będzie jeszcze musiała zatwierdzić rada miasta, potem będzie można wystąpić o pozwolenie budowę.