Namalował swastyki na synagodze, bo… pokłócił się z dziewczyną. Usłyszał wyrok

Na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć został skazany 19-latek, który zniszczył gdańską synagogę. Oprócz tego, będzie musiał przeprosić przedstawiciela gminy żydowskiej i zapłacić sześć i pół tysiąca złotych na rzecz instytucji zajmującej się ochroną zabytków.
Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień, ale podtrzymał te, które złożył w trakcie śledztwa. Wówczas tłumaczył, że synagogę zniszczył po pijanemu, gdy wracał od kolegi. Był zdenerwowany, bo pokłócił się ze swoją dziewczyną. W ten sposób dał upust swoim emocjom. Dziś powiedział tylko krótko, że miał świadomość, co znaczą symbole swastyki i „SS”.

19-latek od początku chciał dobrowolnie poddać się karze za zniszczenie synagogi, ale także za kradzież pięciu rowerów i podanie fałszywych danych kontrolerom komunikacji miejskiej, gdy został złapany za jazdę bez biletu. Prokuratura i pokrzywdzeni zgodzili się na taki wyrok. – Oskarżony nie działał w normalnej sytuacji motywacyjnej, a w jednym przypadku był pod wpływem alkoholu. Uszkodził zabytek, a naniesienie zwłaszcza napisów symbolizujących swastykę hitlerowską oraz symbol „SS” na ścianie synagogi należy traktować jako okrutną i perfidną prowokację, powiedział prokurator Marcin Skwierawski.

Tomasz W., jeszcze jako nieletni był karany za drobne kradzieże. Sąd zezwolił na publikację wizerunku skazanego.

ga/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj