Współpraca gospodarcza, bezpieczeństwo energetyczne i kwestie społeczne. Między innymi tym tematom poświęcone są rozmowy, które dziś toczą się między polskim premierem Donaldem Tuskiem a szefem hiszpańskiego rządu Mariano Rajoy’em. Politycy spotkali się w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku. Do Gdańska przyjechali też ministrowie obu państw. Odbyły się konsultacje przedstawicieli resortów pracy i polityki społecznej, rozwoju regionalnego, obrony narodowej, środowiska oraz gospodarki. Zostały też przyjęte dwa dokumenty: wspólna deklaracja dotycząca współpracy w obszarze pracy i polityki społecznej oraz list intencyjny w sprawie wzmocnienia współpracy w dziedzinie obronności.
– Gdyby w Europie była odpowiednia sieć połączeń, Hiszpania mogłaby zapewnić dostawy gazu, które w 50 proc, powiedział Donald Tusk po spotkaniu z premierem Hiszpanii. Zdaniem szefa polskiego rządu pokazuje to, jak niewiele wystarczy, by Europa uniezależniła się energetycznie od Rosji.
Podczas wspólnej konferencji prasowej obu premierów na Ołowiance, Donald Tusk odniósł się do kolejnych nagrań opublikowanych przez „Wprost”. Szef polskiego rządu zaapelował, aby jak najszybciej znaleźć nagrywających i upublicznić pozostałe nagrania. – Celem akcji podsłuchowej jest sparaliżowanie możliwości działania państwa polskiego w kluczowym momencie, powiedział premier Donald Tusk. Szef rządu uważa, że politycy opozycji, którzy są zadowoleni z upublicznienia podsłuchanych rozmów najwyższych urzędników państwowych, są „krótkowzroczni”.
Donald Tusk zapowiedział też, że w związku z tzw. aferą podsłuchową, nie będzie dymisji w rządzie. – Nie będę wyciągał konsekwencji wobec polityków, których jedynym grzechem jest niecenzuralna wypowiedź w czasie poufnej rozmowy. Osoby, które zorganizowały podsłuchy, nie będą dyktować rządowi, co ma robić, oświadczył premier Donald Tusk.