„Złoty Ul” już nie dla Sopotu. „Badamy prawne możliwości”

Restauracja z zastrzeżoną nazwą? Tak jest w Sopocie. Choć tradycja legendarnego lokalu „Złoty Ul”, który w tym roku zmienił dzierżawcę, miała być kontynuowana, okazało się, że… nie można używać dotychczasowej nazwy. Poprzedni właściciel zastrzegł ją bowiem w urzędzie patentowym. Teraz przy popularnym Monciaku, w miejscu „Złotego Ula”, znajduje się nowo otwarty Browar Miejski Sopot. I choć nazwa miała w zamierzeniu być ta sama, co zawsze, bo to ona daje lokalowi renomę, to nowy właściciel musiał obejść się smakiem. – Każdą nazwę własną można zastrzec, niezależenie czy to nazwa firmy, czy restauracji. Tak też stało się w przypadku tego lokalu, powiedziała reporterowi Radia Gdańsk Magdalena Jachim z sopockiego urzędu miasta. Co kierowało poprzednim właścicielem? Nie wiadomo. Dzierżawę wypowiedziano mu w 2012 roku ze względu na długi i nic nie wskazuje, że do lokalu powróci.

Czy to już koniec nazwy „Złoty Ul”? Według przepisów, zakaz jej używania potrwa co najmniej do 2016 roku. Władze Sopotu starają się, żeby zastrzeżenie zostało zdjęte wcześniej. – Prowadzimy już negocjacje i badamy prawne możliwości, żeby ten zakaz przestał obowiązywać wcześniej, dodała Magdalena Jachim. Na razie jednak nie zmienił się tylko adres – Bohaterów Monte Cassino 35.

mb/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj