Igły, omdlenia i… czekolada. Reporter Radia Gdańsk w centrum krwiodawstwa

thumb krew2

Wyniki próbek krwi trafiają do lekarza. My musimy udać się do jego gabinetu na skrócone badanie lekarskie oraz wywiad, podczas którego analizowany jest nasz kwestionariusz. Na podstawie badania i kwestionariusza lekarz może zakwalifikować lub nie, do poboru krwi. Jeżeli zostaniemy zakwalifikowani, do momentu oddania musimy uzupełnić płyny w organizmie – należy wypić przynajmniej 500 ml płynów.
kwestio

Po uzupełnieniu płynów, udajemy się na pobór krwi. Przed wejściem do pomieszczenia, w którym pobierana jest krew, musimy założyć obuwie ochronne. W trakcie poboru pielęgniarka wkuwa igłę i jednorazowo pobiera 450 ml. Pobór trwa około 10 min. Każdy dawca otrzymuje posiłek regeneracyjny o wartości kalorycznej 4.500 kcal. czyli 8 tabliczek czekolady.

Jak powiedziała reporterowi Radia Gdańsk pielęgniarka, która przeprowadzała pobór krwi, zdarzają się omdlenia. Igły najczęściej boją się mężczyźni. – Zdarzają się sytuacje, że dawca mdleje na widok krwi. Tak jest najczęściej, kiedy dawca przychodzi przez kogoś namówiony. Jak przychodzi sam, bo odczuwa potrzebę oddania krwi, to rzadko zdarzają się takie sytuacje. Rzadko też mdleją kobiety, najczęściej są to mężczyźni i nie ma różnicy czy chucherka, czy więksi panowie, mówi pielęgniarka.

stacjakrwio

Po oddaniu krwi, na prośbę dawcy, wystawiane są zaświadczenia usprawiedliwiające nieobecność w pracy, uczelni lub szkole. Nie każdy jednak może zostać dawcą.

Na stałe dyskwalifikują m.in. choroby zakaźne, takie jak: żółtaczka, HTLV, malaria, babeszjoza, ozena, promienica i tularemia. Poza wymienionymi, również aktywne, przewlekłe lub nawracające choroby układu krążenia, układu nerwowego, pokarmowego, skóry, immunologicznego i oddechowego.

                                                                                                                                                               pm/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj