Bogato zdobiona barokowa ława oraz dębowe figury. Kolejne cenne zabytki wróciły do kościoła świętego Jana w Gdańsku. Ława jeszcze czeka na konserwację, ale już można ją oglądać w prezbiterium świątyni.
Tak zwana stalla pochodzi z 1672 roku. Zasiadali w niej zamożni członkowie Rady Kościoła św. Jana w Gdańsku. Zarządzali oni majątkiem kościoła, decydowali o zakupach wyposażenia. Stalle zdobione są przedstawieniami zwierząt i potworów, które symbolizują ludzkie wady. Są wśród nich hipopotam, małpy jadące na wielbłądzie i smok rodzący małe.
Wiele elementów wyposażenia trafiło do innych gdańskich kościołów. Teraz wróciło tu też pięć epitafiów. Zostały powieszone na swoich dawnych miejscach i nawet na oryginalnych hakach. Na swoim miejscu w prezbiterium jest też barokowa kaplica chrzcielna, ufundowana w 1669 roku przez Katarzynę Zappio, żonę Zachariasza Zappio, kupca i opiekuna świątyni. Na otaczającej ją ażurowej kracie znajdują się symboliczne sceny i liczne emblematy z motywem serca. – Nad chrzcielnicą powiesiliśmy odrestaurowany obraz „Chrystus wśród dzieci” z 1682 roku. Kolejny zabytek, który wrócił do świątyni, to trzydzieści dębowych figur przedstawiających postaci z Biblii – od Adama i Ewy po czterech Ewangelistów. Były one częścią empory, czyli galerii biegnącej wzdłuż ściany kościoła, powiedziała Iwona Berent, kierownik biura odbudowy kościoła.
Budowa kościoła św. Jana w Gdańsku rozpoczęła się w połowie XIV wieku. W 1945 roku budowla częściowo spłonęła. Nie było dachu. W 1969 roku kręcono tutaj sceny do filmu „Kolumbowie” Janusza Morgensterna. Przez kilkadziesiąt lat po wojnie świątyni nie odbudowywano. Renowacja rozpoczęła się w latach 90.