Hałas z lotniska daje się we znaki mieszkańcom Gdańska. „Procedury nie są zachowane”

00000 banerkontakt

– Gdańskie lotnisko jest za głośnie i bardzo uciążliwe, mówi część mieszkańców Banina, Rębiechowa, Miszewa i Tuchomia. Zawiązali społeczny komitet na rzecz ograniczenia hałasu, a swój pisemny protest wysłali już do władz Gdańska. Ich zdaniem lotnisko powinno wprowadzić odpowiednie procedury startów i lądowań maszyn, podobne do tych, które obowiązują na przykład we Wrocławiu. Tam samoloty lądują z wyższego pułapu i z ograniczoną mocą silników. Mieszkańcy w piśmie do władz Gdańska żądają natychmiastowych działań, które sprawią, że w pobliżu lotniska będzie po prostu ciszej. – One mogą schodzić nad płytę lotnika z dużej wysokości. Im wyżej tym ciszej. Ta procedura nie jest zachowywana. Mam tu na myśli procedurę obniżania lotu z klapami otwartymi, z silnikiem na jałowym biegu, tłumaczy Paweł Korań.

– Gdańskie lotnisko nie stosuje procedur, które stosują inne lotniska w Polsce. Chodzi mi o procedury hałasowe, które powodują, że samoloty w inny sposób startują, w inny sposób lądują. To sprawia, że są znacznie mniej uciążliwe dla okolicznych mieszkańców, dodaje Jacek Miąskowski.

Dobrych wiadomości dla mieszkańców dzielnic Gdańska sąsiadujących z lotniskiem nie ma prezydent miasta. – Liczba lądowań i startów na lotnisku nie będzie malała tylko rosła, powiedział Paweł Adamowicz. Dodał, że najważniejszy jest prężny rozwój lotniska. – Port lotniczy im. Lecha Wałęsy obsłuży w tym roku ponad 3 mln pasażerów. Po inwestycjach, które zostały zrealizowane, jego wydajność wzrośnie do 7 milionów pasażerów, powiedział Paweł Adamowicz.

Reporterowi Radia Gdańsk nie udało się skontaktować z rzecznikiem prasowym portu lotniczego. Jak się dowiedzieliśmy, w odpowiedzi prezes zarządu lotniska napisał, że zasadniczym instrumentem przyjętym dla Portu Lotniczego w Gdańsku jest procedura płynnego podejścia do lądowania. Ma ono za zadanie zredukowanie zużycia paliwa, emisji spalin i wpływu hałasu na otoczenie.

ga/mmt
{flv}15915{/flv}

Video: Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj