W czasie remontu Kaplicy Wieczystej Adoracji w kościele św. Józefa w Gdańsku, przypadkiem odkryto polichromie z trzech różnych okresów. Najstarsze pochodzą z połowy XIV wieku. Natrafiono również na pozłacane sklepienia. Prace wstrzymano, a na miejsce przyjechali konserwatorzy zabytków. Razem z gospodarzami świątyni chcą odrestaurować zabytki i pokazać je publiczności. – Ślady, które są na sklepieniach i na ścianach są zarówno średniowieczne, jak i nowożytne, prawdopodobnie z XVII wieku. Ta kaplica kryje bardzo wiele ciekawostek. Musimy teraz zdecydować, które będziemy chcieli zaprezentować, bo wszystkich się nie da, chociażby dlatego, że niektóre nakładają się na siebie, powiedział reporterowi Radia Gdańsk Dariusz Chmielewski, Pomorski Konserwator Zabytków.
W kaplicy w ubiegłym roku odnowiono zabytkowy ołtarz. Kolejne prace miały pierwotnie obejmować odświeżenie wyglądu kaplicy i jej sufitu. – Odsłoniliśmy sklepienia i w pierwszym momencie pomyśleliśmy, że jest to nieznacznej wartości metal szlachetny. Potem poddaliśmy go badaniom i okazało się, że to czyste złoto, powiedział ojciec Tomasz Ewertowski, rektor Kościoła świętego Józefa w Gdańsku.
Prace zakończą się w przyszłym roku, choć konserwatorzy nie wykluczają, że natrafią na kolejne bezcenne znaleziska, co opóźni oddanie pomieszczenia do użytku. W Kaplicy Wieczystej Adoracji codziennie w godz. 6:00 – 18:00 można skorzystać z Sakramentu Pokuty. Rocznie spowiada się tu około 80 000 osób.