Stopiątka, orzeł, helmut i bomba. Radio Gdańsk w gdańskich tramwajach

N8C jest pojazdem wysokopodłogowym, trójczłonowym, ośmioosiowym, dwukierunkowym – posiada kabiny motorniczego na obu końcach. Pierwszy w historii Dortmund dotarł do Gdańska 8 lutego 2007. Zakład Komunikacji Miejskiej w Gdańsku zakupił wszystkie N8C wycofywane przez Stadtwerke Dortmund (DSW21) łącznie 46 sztuk.

– Tych modeli mamy w tej chwili w naszym taborze najwięcej. Są to praktyczne tramwaje i sprawdzają się na trasach, gdzie nie ma pętli tramwajowych. Dzięki temu, że tramwaje posiadają dwie kabiny, motorniczy na końcu trasy może przesiąść się do drugiej kabiny i nie musi zawracać, tłumaczy Tołwiński.

W gdańskim taborze używane są również tramwaje NGd99, nazywane przez motorniczych sokołami. Tramwaje są trójczłonowe, jednokierunkowe, częściowo niskopodłogowe. W części pasażerskiej znajdują się 44 miejsca siedzące oraz stanowisko do mocowania wózków inwalidzkich. Siedzenia pasażerskie w wagonie zamontowane są zarówno przodem, tyłem jak i bokiem do kierunku jazdy.

– Jest to tramwaj bezpieczny, ma bardzo dobre hamowanie. Jak jest aura niesprzyjająca to bardzo dobrze sypie piaskiem na torowisko, powiedział Buchalski.

Tramwaje zostały zakupione i sprawdzone do Gdańska w 1999 roku. Nie wiadomo dlaczego, ale przez motorniczych zostały nazwane sokoły i tak zostało. W Gdańsku jeżdżą cztery składy, mówi kierownik zajezdni tramwajowej przy ulicy Wojska Polskiego w Gdańsku.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj