Dług Gdańska coraz mniejszy. „Kołem zamachowym były środki z UE”

Gdańsk jest na drugim miejscu wśród miast wojewódzkich pod względem najniższego zadłużenia. Dług miasta pod koniec 2014 roku wyniesie miliard dwieście milinów złotych. Mieszkańcy mogą czuć się spokojni, uspokaja skarbnik Gdańska Teresa Blacharska. – Informacje, że miasto jest tak zadłużone, że mieszkańcy będą musieli spłacać dług są nieprawdziwe. Zadłużenie wynika z realizowanych w latach 2007-2014 inwestycji. Wydaliśmy na to 5 miliardów 600 milionów złotych. Środki unijne były kołem zamachowym naszego rozwoju. Inwestowaliśmy w poprawę jakości życia gdańszczan i to na bardzo wielu płaszczyznach. Zaciągnięty w tym czasie dług to 915 milionów złotych, co oznacza, że na każde zainwestowane 5 zł 60 gr tylko 60 groszy pochodziło z zaciągniętych kredytów, a 5 zł to wkład własny miasta i środki otrzymane z Unii Europejskiej.

Miasto zmniejszyło dług dzięki spłaceniu wcześniejszych, drogich kredytów i zaciągnięciu innych niskooprocentowanych. Teraz władze Gdańska mogą planować kolejne inwestycje, współfinansowane z Unii Europejskiej. Zadłużenie miasta na koniec 2014 spadnie o ponad 141 milionów złotych w porównaniu do roku 2013 i wyniesie prawie miliard dwieście milionów złotych.

Najmniej zadłużonym miastem wojewódzkim są Katowice, na trzecim miejscu jest Warszawa.

js/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj