Z Krakowa do Gdańska Wisłą na łódce Optymist. Sposób na urlop emerytownego nauczyciela

Wisłą z Krakowa do Gdańska. 30 dni na dwumetrowej łódce typu Optymist spędził mieszkaniec Krakowa. W piątek po południu przypłynął do Gdańska. Dziennie pokonywał ponad 80 km trasy. „Prawdziwy rejs to ten na żaglu” – mówił naszej reporterce pan Antoni. „Choć silnik czasem się przydawał. Mam nadzieję, że w drodze powrotnej też wszystko ułoży się dobrze. Do Krakowa droga będzie krótsza. W dół Wisłą.” – dodał pan Antoni. 

Na pokład Optymistki przerobionej na łódź motorowodną zabrał ze sobą 50 kg niezbędnego ekwipunku. Jest tam namiot, materac, butla gazowa, latarka i żywność. „Są też wiosła ale z tych raczej nie korzystałem” – opowiada żeglarz. Do Krakowa Antoni Bierowiec dotrze za miesiąc. „Taki urlop najbardziej mi odpowiada. W zgodzie z moją naturą” – powiedział naszej reporterce żeglarz.

ar/iw
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj