W Gdańsku plakaty wyborcze wiszą obok zakazu ich umieszczania. „Jest na to zgoda”

16 listopada odbędą się wybory samorządowe. Od około tygodnia na płotach wzdłuż torów tramwajowych, barierkach przy przystankach wiszą przedwyborcze plakaty. Niektóre z nich zawisły tuż obok informacji o zakazie ich zawieszania.

Urzędnicy z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku przyznają, że zestawienie plakatu i zakazu może budzić wątpliwości, ale te zostaną rozwiane, gdy sięgniemy do przepisów. Na co dzień ZDiZ działa wedłg ustawy o transporcie publicznym i wtedy te zakazy obowiązują. W okresie wyborów jednak wyższość ma ustawa o kodeksie wyborczym i to ona obliguje ZDiZ do umieszczania tych plakatów. Jak mówią urzędnicy, zgody idą „taśmowo”. – Wydaliśmy około 30 pozwoleń. Najważniejsze jest, żeby plakat wyborczy nie nie stwarzał zagrożenia dla ruchu.

Plakaty na barierkach mogą wisieć, bo jest na to zgoda. Naklejki informujące o zakazie dotyczą nielegalnego rozwieszania plakatów i ulotek, dodaje Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Gazeta Wyborcza/oo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj