Adam Jaworski skreślony z listy kandydatów na prezydenta Słupska. Komisarz Wyborczy unieważnił również listę popierających go trzynastu kandydatów na radnych z komitetu Przymierze dla Słupska. To efekt rezygnacji jednej z założycielek komitetu Krystyny Serbin. W konsekwencji ugrupowanie nie spełniło warunków zawartych w ordynacji wyborczej, dotyczących minimalnej liczby członków komitetu. Zgodnie z przepisami, w przypadku lokalnego komitetu wyborczego składu nie można też uzupełnić.
– To sabotaż. Ta pani była jedną z założycielek komitetu. Przysłała mi mail, w którym napisała, że przestaje mnie popierać, bo jestem kryptokomunistą. To niepoważne, ale nie sądziłem, że sytuacja będzie miała takie konsekwencje dla naszego komitetu. Szkoda mi zwłaszcza ludzi, którzy pracowali już podczas kampanii wyborczej i mieli kandydować na radnych, tak sytuację w rozmowie z Radiem Gdańsk skomentował Adam Jaworski. Dodał, że na razie nie podjął decyzji o tym, czy poprze kogokolwiek w wyborach prezydenckich w Słupsku.
O fotel prezydenta ubiega się teraz ośmiu kandydatów, pierwotnie było ich dziesięciu. Z rywalizacji wypadł Marian Opiekun, który nie zdołał zarejestrować co najmniej dziesięciu kandydatów na radnych i oraz Adam Jaworski.
O stanowisko ubiegają się: poseł Twojego Ruchu Robert Biedroń, poseł Platformy Obywatelskiej Zbigniew Konwiński, Ryszard Bogusz z Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwina-Mikke, Aleksander Jacek, obecny wiceprezydent Andrzej Kaczmarczyk, Mariusz Łach z komitetu Słupsk Na Prawo, radny Prawa i Sprawiedliwości Robert Kujawski i Andrzej Twardowski, prezes koszykarskiego klubu Energa Czarni Słupsk startujący ze Słupskiego Porozumienia Obywatelskiego.