To miks dopalaczy, narkotyków i alkoholu zabił dwóch młodych mężczyzn na gdańskim Przymorzu. Takie są wstępne wyniki sekcji zwłok obu 23-latków. Jeden z nich prawdopodobnie wyskoczył z piątego piętra, drugi zmarł w karetce pogotowia.

Rok starszy kolega zmarłych mężczyzn dochodzi do siebie w szpitalu. W mieszkaniu, w którym odbywała się feralna impreza policja znalazła różne środki chemiczne. Były to białe tabletki, susz oraz płynne substancje w strzykawkach. Zostaną one dokładnie zbadane w laboratorium kryminalistyki.

Jak ustalił nieoficjalnie reporter Radia Gdańsk policjanci już wiedzą, że z komputera jednego z mężczyzn często przeglądano stronę sklepu internetowego z dopalaczami. Szukano też przepisów na miks dopalaczy. Wszystko wskazuje na to, że jeden z 23-latków był tak pobudzony, że sam wyskoczył z okna.

Gdy do mieszkania weszła policja mężczyźni zachowywali się agresywnie. Dlatego zostali zatrzymani. Jeden z nich zasłabł podczas wyprowadzania z domu. Zmarł w karetce mimo półgodzinnej reanimacji. Drugi doszedł do siebie po płukaniu żołądka w szpitalu.

arm/mat