Mniejsze dzielnice z większymi szansami w budżecie obywatelskim? Adamowicz: Będę przekonywał radnych

Zmiany w budżecie obywatelskim zapowiada prezydent Gdańska. W ramach kampanii przed drugą turą, Paweł Adamowicz spotkał się z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Zapewniał, że miasto dba o sprawy społeczne, w przeciwieństwie do tego, co zarzuca mu kontrkandydat Andrzej Jaworski. Prezydent pierwszy raz zadeklarował, że będzie namawiał radnych do zmiany sposobu głosowania w budżecie obywatelskim. Obecny nie daje szans małym dzielnicom. Głosowanie odbywa się w okręgach wyborczych. – Wiem, że wiele projektów w mniejszych dzielnicach nie miało przez to szans na realizację. Chcemy dać im szanse i zmienić sposób głosowania tak, żeby każda dzielnica mogła otrzymać pieniądze. Oczywiście dzielnic jest dużo i trzeba będzie znaleźć kompromisowe rozwiązanie. Będą do tego przekonywał radnych, zadeklarował Paweł Adamowicz. W 2015 roku na budżet obywatelski miasto przeznaczyło 11 milionów złotych. W tym roku – o 2 miliony mniej.

Przekonywał też, że miasto dba o mieszkańców. – Czterdzieści procent miejskich lokali jest w rękach organizacji społecznych. Wiele z nich nie musi płacić czynszu. Ponadto w 2013 wydaliśmy prawie 34 miliony na dofinansowanie zadań publicznych w ramach konkursów dla organizacji pozarządowych. Wprowadziliśmy Kartę Dużej Rodziny. Dzięki niej prawie 22 tysiące mieszkańców jeździ darmowo komunikacją miejską.

js/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj