– Trzeba otworzyć drzwi mieszkańcom – nawoływał w Gdańsku Jarosław Kaczyński. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zachęcał do głosowania na Andrzeja Jaworskiego w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta. Jarosław Kaczyński mówił, że czas skończyć z tym, że władza myśli tylko o sobie i nie słucha potrzeb obywateli. – Kiedyś w Gdańsku odbywały się protesty przeciwko władzy, która myślała o sobie i o własnych interesach. Wydaje się, że w Gdańsku to się nie zmieniło. Zadaniem każdej władzy jest myślenie o społeczeństwie, a nie o sobie. Samorządy nie są po to, by załatwiać interesy grupowe, nie mogą być związane z biznesem i grupami nacisku. Do tej pory prowadzona w Gdańsku polityka uwzględniała wpływy deweloperów, a z interesami ludzi się nie liczono. Chodzi mi też o interes miasta jako całości, o jego estetykę, zabytki, o to, co tworzyło historię – mówił Jarosław Kaczyński.
Zdaniem prezesa PiS przedsięwzięcia prowadzone w mieście są pokazowe, związane z interesami przedsiębiorców. Jako przykład podał powstające liczne galerie handlowe. – Trzeba z tym skończyć. Gdańsk powinien być inaczej rządzony. Drzwi dla zwykłych obywateli muszą zostać otwarte. Ich sprawy powinny być w centrum przedsięwzięć władzy. Władza ma słuchać obywateli, ale nie na zasadzie gry socjotechnicznej, na przykład poprzez budżet obywatelski o niewielkim znaczeniu. Chodzi o zmianę kształtu życia społecznego. Te sprawy można załatwić w skali Gdańska i Trójmiasta, ale trzeba chcieć i nie być uwikłanym w różne związki i układy. Wiemy, że mieszkańcy mają poczucie dyskomfortu. Można tego uniknąć wybierając Andrzeja Jaworskiego – podkreślał prezes PiS.
Andrzej Jaworski mówił podczas konferencji, że odwiedził wiele dzielnic Gdańska. – Na podstawie rozmów stworzyliśmy nowy projekt dla Gdańska, który nie będzie dzielił mieszkańców na bogatych i biednych. 30 proc. gdańszczan nie ma łazienek, 40 proc. nie ma centralnego ogrzewania. Dla mnie ważne jest to, żeby inwestycje finansowane z Unii Europejskiej były wydawane uczciwie, po konsultacjach z mieszkańcami. A teraz na przykład tworzy się spalarnię, która będzie zagrażała zdrowiu mieszkańców. Paweł Adamowicz zamknął się w wieży z kości słoniowej i nie zdaje sobie z tego sprawy. Proszę, aby w Andrzejki zagłosowali państwo na Andrzeja – zakończył kandydat PiS na prezydenta Gdańska.
W pierwszej turze Andrzeja Jaworskiego poparło 26,15 proc. wyborców, a Pawła Adamowicza 46,05 proc.