Polski statek płynący ze Stanów Zjednoczonych do Chin odnalazł na Pacyfiku przewrócony kadłub katamaranu. Na jednostce ani w jej pobliżu nie było żadnych żywych osób.
Załoga polskiego statku w pobliżu katamaranu nie znalazła żadnych tratew, pontonów i kół ratunkowych. Ze stanu kadłuba wynikało, że jacht dryfował po oceanie od dłuższego czasu. O tym, że rozbitek próbował przetrwać mogą świadczyć zamontowany pojemnik do łapania słodkiej wody, materac przywiązany do kadłuba i żagiel, próbujący osłonić go przed słońcem. Wokół jednostki krążyły rekiny.
Załoga polskiego statku zgłosiła znalezisko do Centrum Ratownictwa Morskiego US Coast Guard. Ratownicy polecili oznaczyć statek farbą odblaskową i pozwolił polskiej jednostce kontynuować podróż.
Do tej pory nie wiadomo, co stało się z rozbitkiem z przewróconego katamaranu.